Liturgia


Czytania na dziś »

Komentarz do Słowa na dziś








Felietony

O. Ludwik Kaszowski urodził się w roku 1939 w Jaworznie - odkąd Go znamy zawsze radosny, spontaniczny i bezpośredni. Będąc geografem podróżował odwiedzając wiele miejsc na całym świecie (Afganistan, Marokko, Peru, Ekwador) Jako wykładowca i dyrektor Instytutu Geografii na UJ przez wiele lat pracował ze studentami i ludźmi młodymi poznając ich troski i problemy. Dzięki temu nabył niezwykłą łatwość nawiązywania kontaktów. Wiele osób obecnie prosi Go o modlitwę, rozmowy, kierownictwo duchowe i Sakrament Pojednania.

      Będąc w Mochowie na naszej paulińskiej parafii zaczął pisać felietony  "Z łąki Panny Marii", które były umieszczane na stronie Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów - www.semianrium.paulini.pl, (tam też można znaleźć wcześniejsze felietony). W Wieruszowie o. Ludwik kontynuuje pisanie felietonów i z chęcią dzieli się z nami tym co sam na co dzień przeżywa.



11(65) Czas Niepokalanej, Godzina Łaski2011-12-07
Stoi w parku, na klasztornej posesji nad Prosną... Niepokalana i Różańcowa Maryja. Niedawno jeszcze na pełnym kolorów tle złotej jesieni, dziś stoi już pośród obumarłych drzew, których liście opadły i wiatr rozwiał, bezlistne gałęzie zastygły w bezruchu, czekają posępne, pogrążone w smutku, na nowy czas życia, przebudzenia i odrodzenia. Niepokalana, chociaż poważna i zamyślona,...
czytaj dalej »
10 (64) Ave Maria... Między Wieruszowem a Gävle2011-12-03
Czas pędzi nieustannie, kolejne wydarzenia nie nadążają za sobą. Wciąż jeszcze brzmią w moich uszach słowa i melodia z jubileuszowego koncertu chóru „Lira": 'Ave, Ave Maria Jasnogórska...' Myślę, że potężny, czysty głos Huberta, 10-letniego solisty pokonał wszelkie bariery serc i przemienił się w nich w najczystszą modlitwę do Niebieskiej Matki. Pokonał też mury wieruszowskiego Sanktuarium i...
czytaj dalej »
9 (63) O życiu, śmierci, przemijaniu i wieczności2011-11-14
Otrzymałem rozpaczliwy SMS:  „Dzisiaj cały dzień byłam w Łagiewnikach. Mojego bólu nie da się inaczej ukoić. Chciałabym wejść do swojego domu, gdzie wszyscy na mnie czekają. Tak bardzo potrzebuję domu". Ból oczekiwania na gest miłości od najbliższych jest dotkliwą tragedią 'nieistnienia'. Człowiek nie kochany, jakby nie posiadał istnienia. Pozostaje miłość Boga, ale człowiek...
czytaj dalej »
8 (62) Wiekuista przyjaźń2011-10-31
W ostatni dzień października odkryłem, że szarość jest piękna i może zawierać w sobie nieskończoną ilość barw. Wczorajsza, XXXI niedziela zwykła roku rzeczywiście była ciemna, szara i zamglona, słońce skryło się za kilkoma warstwami deszczowych chmur i wcale nie miało ochoty pokazać się nawet na chwilkę. Kiedy jednak wdrapałem się na mój punkt obserwacyjny na klasztornym strychu,...
czytaj dalej »
7 (61) Dobrze mieć znajomego Świętego...2011-10-25
22 października 2011 r. Jak dobrze jest mieć znajomego Świętego - w niebie i w brewiarzu. Dzisiaj po raz pierwszy modlitwą brewiarzową zwracam się do Niego i poprzez Niego do samego Boga. Bieżący rok wypełniony był świętością Jana Pawła, wypełniony Jego obecnością. Odmawiać hymn brewiarzowy do Niego i o Nim jest niezwykłym, radosnym misterium.   Jeden raz w moim życiu...
czytaj dalej »

Wyświetlane: 26 - 30 z 36

« Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna »
Programista PHP: Michał Grabowski | Opracowanie graficzne: Havok.pl