Felietony
O. Ludwik Kaszowski urodził się w roku 1939 w Jaworznie - odkąd Go znamy zawsze radosny, spontaniczny i bezpośredni. Będąc geografem podróżował odwiedzając wiele miejsc na całym świecie (Afganistan, Marokko, Peru, Ekwador) Jako wykładowca i dyrektor Instytutu Geografii na UJ przez wiele lat pracował ze studentami i ludźmi młodymi poznając ich troski i problemy. Dzięki temu nabył niezwykłą łatwość nawiązywania kontaktów. Wiele osób obecnie prosi Go o modlitwę, rozmowy, kierownictwo duchowe i Sakrament Pojednania.
Będąc w Mochowie na naszej paulińskiej parafii zaczął pisać felietony "Z łąki Panny Marii", które były umieszczane na stronie Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów - www.semianrium.paulini.pl, (tam też można znaleźć wcześniejsze felietony). W Wieruszowie o. Ludwik kontynuuje pisanie felietonów i z chęcią dzieli się z nami tym co sam na co dzień przeżywa.
(117) Gdzie jesteś, Adamie?2014-08-07
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4...
25(79) Przez Ręce i Serce Maryi... 2012-09-01
Siedzę w konfesjonale i patrzę na wystawionego w głównym ołtarzu Jezusa w monstrancji. Patrzę na boczne ołtarze: z prawej strony prezbiterium - bolejący Miłosierny Jezus Pięciorański, z lewej - Matka Boża. Od tygodnia obraz MB Jasnogórskiej skryty jest za zasłoną ołtarzową, którą stanowi piękny obraz Matki Bożej z Góry Karmel - Szkaplerznej. Maryja ubrana jest w czerwono-purpurową oraz...
24(78) Sławię Cie, Panie, bo mnie wybawiłeś!2012-09-01
Wczoraj wieczorem powróciłem z Mochowa, pełen wrażeń, wypełniony radością ze spotkań, z odnowienia znajomości i zawarcia nowych. Jubileusz 40-lecia powrotu paulinów na ich 14-wieczną posesję na Łące Maryi Panny nad Osobłogą, połączony był z odpustem ku czci Matki Bożej z Góry Karmel (Szkaplerznej) oraz z zakończeniem tygodniowych Misji Świętych. Na uroczystości przybył O. Izydor, Generał Zakonu...
23(77) Ponowne zadziwienie2012-09-01
Szybko przyszło kolejne zaskoczenie, bo oto otrzymałem maila, który mnie zadziwił - słowa od osoby, której nie znam, nigdy nie widziałem, a która od tego momentu już jest mi bliska i zamykam ją w swoim sercu. Otóż, Małgosia S. napisała: „pozdrawiam serdecznie i dziękuję za te felietony Ojca. Po ostatnim felietonie uświadomiłam sobie, że skoro czytam je od dawna (ponad 2 lata) i...
22(76) Co się dzieje u Ojca?2012-07-05
Dzisiaj przed południem niespodzianie zadzwoniła do mnie Marzenka z Warszawy, z zapytaniem o moje zdrowie, bo dawno nie znalazła w skrzynce pocztowej felietonu. Co u Ojca się dzieje? Wpadłem w zadziwienie i zacząłem się tłumaczyć. W zadziwienie, że jeszcze ktoś upomina się o felieton ode mnie. Co jakiś czas nawiedza mnie zwątpienie: przecież nie mam nic interesującego do powiedzenia, a tym bardziej do napisania, za...