Liturgia


Czytania na dziś »

Komentarz do Słowa na dziś








Wydarzenia

Wywiad z o. Adrianem 2015-07-23

Wywiad z o. Adrianem Urbankiem – duchownym przewodnikiem pielgrzymów na Jasną Górę.

 

 

Piotr Kołodziejczyk:  Proszę Ojca, trwają przygotowania do Pielgrzymki Wieruszowskiej na Jasną Górę, to ważne przeżycie duchowe, a także duże przedsięwzięcie logistyczne. Co należy zrobić, aby dobrze przygotować się do Pielgrzymowania?

o. Adrian Urbanek: Pielgrzymka to nie tylko te kilka dni, podczas których idziemy na Jasną Górę i z niej wracamy. Ale to cały rok przygotowań. Najważniejsze jest przygotowanie duchowe, tak aby te kilka dni zmieniło moje życie, moje serce – to podstawa. Inną sprawą jest organizacyjne przygotowanie pielgrzymki. Wieruszowska pielgrzymka to dzieło wielu wspaniałych ludzi (pielgrzymkowe służby), którzy co roku poświęcają swój czas, aby wszystko było odpowiednio przygotowane. Kiedy pojawia się hasło „pielgrzymka” każdy już dobrze wie co ma robić. I to jest piękne, bo pielgrzymka jest naszym wspólnym dziełem.

P.K:  Droga, jaką przebywają pielgrzymi z Wieruszowa i okolic na Jasną Górę jest każdego roku taka sama. Nie oznacza to jednak, że Pielgrzymki nie mają swojego indywidualnego charakteru. Co będzie akcentem wyróżniającym Pielgrzymkę 2015 roku?

o. A.U: Każda pielgrzymka jest inna i każdego roku przeżywa się ją zupełnie inaczej. W tamtym roku odchodziliśmy jubileusz 275 – lecia naszej pielgrzymki. W tym roku będzie towarzyszyć nam hasło „Ja jestem chlebem życia”, które będzie przybliżać nam potrzebę dostrzegania Boga w naszej codzienności.

P.K:  Niejednokrotnie rozmawiał Ksiądz z pątnikami. Proszę powiedzieć, co motywuje ludzi do uczestnictwa w pielgrzymkach?

o. A.U: Rozmów na trasie pielgrzymki nigdy nie brakuje i są to bardzo piękne, choć czasami trudne rozmowy. Motywacje poszczególnych pątników są bardzo różne, ponieważ każdy z nas inaczej przeżywa swoje spotkanie z Bogiem. Najczęściej pielgrzymujemy prosząc Boga w tak wielu różnych intencjach np.: o zdrowie, łaskę potomstwa, zdanie matury, różnych egzaminów, znalezienia dobrej żony czy dobrego męża. Wielu pątników idzie też podziękować za to wszystko co otrzymali od Boga. Jest też i taka grupa, która wybrała się na pielgrzymkowy szlak, ponieważ dała się przekonać komuś kto już uczestniczył w pielgrzymce. Więc może być i tak, że ktoś wybiera się na pielgrzymkę zupełnie przypadkowo i to doświadczenie całkowicie zmienia jego życie. Takich przypadków nie brakuje i często to są jedne z najpiękniejszych owoców pielgrzymowania.

P.K:  Różne sytuacje mogą uniemożliwić udział w pielgrzymce. Co ojciec poradzi tym ludziom, którzy pomimo ogromnych chęci nie mogą dołączyć do pątników?

o. A.U: Najczęstszym powodem uniemożliwiającym udziału w pielgrzymce są problemy ze zdrowiem oraz brak urlopu. Zdarza się też, że ktoś chętnie poszedłby na pielgrzymkę, ale boi się jej trudów albo nie ma nikogo znajomego z kim mógłby pielgrzymować. Jeżeli ktoś z różnych powodów nie może pielgrzymować to może zapisać się jako duchowy pielgrzym, który codziennie poprzez swoje modlitwy, cierpienia czy wyrzeczenia może uczestniczyć w pielgrzymowaniu razem z nami. Duchowi pielgrzymi modlą się za nas, a my każdego dnia modlimy się za nich. Pielgrzymka to nie tylko piesze pielgrzymowanie, ale także i wsparcie duchowe, jakże potrzebne nam wszystkim.

P.K:  Dlaczego Ojciec pielgrzymuje na Jasną Górę? Pamięta ojciec swoją pierwszą pielgrzymkę?

o. A.U: Pierwszy raz pieszo na Jasną Górę wybrałem się w 2002 roku z Pielgrzymką Tarnowską. Nie ukrywam, że namówił mnie na nią kolega. Prawdopodobnie gdyby nie on, to możliwe, że nigdy by się na coś takiego nie zdecydował. A to był wtedy „mały” przełom w moim życiu, bo właśnie podczas pielgrzymowania z Tarnowa zaczęło się rodzić moje zakonne powołanie. A, z jakimi intencjami wybieram się na Jasną Górę? Przede wszystkim chcę podziękować Bogu, bo jest za co dziękować. A jedną z moich najważniejszych intencji z jaką pielgrzymuję jest modlitwa za moich uczniów z wieruszowskiego liceum, których przez 3 lata miałem okazję poznać. Młodzież ta jest fantastyczna i warto prosić dobrego Boga, żeby miał ich w swojej opiece i pomógł im odnaleźć drogę ich życiowego powołania.

P.K:  Co jest najtrudniejsze w pieszym pielgrzymowaniu?

o. A.U: Na to pytanie musiałby odpowiedzieć osobno każdy pielgrzym. Dla mnie osobiście najtrudniejsze w jest niezmarnowanie dobrych owoców pielgrzymowania. Chodzi o to, żeby po powrocie do domu spróbować zatrzymać to wszystko co Bóg zmienił w moim życiu. Pielgrzymka zmienia ludzi, ich patrzenie na bliźnich, na świat, ale kiedy wracamy do swoich domów, do swoich codziennych problemów, wtedy tak łatwo zapomnieć o tym co pięknego na pielgrzymce Bóg zrodził w naszych sercach. Pielgrzymka to nie tylko tych kilka dni wspólnego pielgrzymowania na Jasną Górę, ale to zadanie na całe nasze życie, na każdy dzień.

 

Na koniec chciałbym wszystkich serdecznie zaprosić na 276 Wieruszowską Pielgrzymkę na Jasną Górę. Pielgrzymka to naprawdę piękny czas, który może wiele zmienić w naszym życiu.

 

Z o. Adrianem Urbankiem, duchownym przewodnikiem pielgrzymów na Jasną Górę rozmawiał Piotr Kołodziejczyk.

www.powiatowy.pl

Programista PHP: Michał Grabowski | Opracowanie graficzne: Havok.pl