Tradycją stało się diecezjalne kolędowanie animowane przez ks. kanonika Jacka Paczkowskiego, przewodniczącego komisji muzyki i śpiewu kościelnego oraz prezesa Związku Chórów Kościelnych Diecezji. Odbywa się ono co roku w innych zakątkach i świątyniach naszego diecezjalnego Kościoła gromadząc liczne zespoły chóralne, męskie, żeńskie, mieszane i dziecięce. W tym roku w muzycznych spotkaniach uczestniczyło prawie 40 chórów, czyli kilkaset osób. Wszystkich swoim błogosławieństwem ogarniają nasi biskupi ks. bp ordynariusz Stanisław Napierała oraz Biskup Senior.

W Wieruszowie u ojców paulinów, w sanktuarium Jezusa Pięciorańskiego wystąpiło ich najwięcej, bo aż 11. Chóry wypełniły kościół, a kiedy rozpoczęła się Msza św. czynnie włączyły się w śpiew liturgiczny. Była to potężna siła kilku dziesiątków utalentowanych głosów mężczyzn, kobiet i dzieci. Myśl, że kto śpiewa, dwa razy się modli narzucała się sama. Eucharystii przewodniczył ks. bp senior Teofil Wilski, który na zakończenie dziękując wszystkim uczestnikom kolędowania oraz gospodarzom zaznaczył, że te kolędy to niezwykła katecheza, bo znajduje się w nich cała historia zbawienia, od narodzin Jezusa, aż do perspektywy krzyża, która już w tych pieśniach się pojawia. Trzeba zaznaczyć, że kolędy wykonywane przez chóry m. in. z Kępna, Byczyny czy Ostrzeszowa były starannie dobrane, nie powtarzały się, a wiele z nich słyszałam po raz pierwszy w życiu. Tych najpopularniejszych było niewiele i bardzo dobrze. Razem z chórem gospodarzy z wieruszowskiego sanktuarium wystąpił Hubert Ceglarek, którego niektórzy widzieli w jednym z telewizyjnych show. Skromny chłopiec jest ministrantem i także podczas Mszy św. śpiewał psalm. Wszyscy uczestnicy zostali uhonorowani przez Księdza Biskupa dyplomami i zaproszeni przez ojców paulinów na ciepły posiłek.

Tekst i foto AAD

Art. ze str. opiekun.kalisz.pl

Galeria Foto