Wydarzenia
Mamy Sanktuarium2009-05-1018 kwietnia w parafii pw. Zesłania Ducha Św. w Wieruszowie rozpoczęły się Misje Miłosierdzia Bożego, podobnie jak to było w wielu innych parafiach. Te w Wieruszowie były jednak wyjątkowe, ponieważ zwieńczyło je ustanowienie Diecezjalnego Sanktuarium Miłosiernego Jezusa Pięciorańskiego.
Cała parafia oczekiwała przybycia Obrazu na wieruszowskim rynku. Przed godziną 18. powitali peregrynujący obraz i w procesji udali się do paulińskiego klasztoru, gdzie Jezusa Miłosiernego w znaku obrazu powitał proboszcz parafii ojciec przeor Piotr Jagiełło.
- Wspólnota wiernych parafii pw. Zesłania Ducha św. powierzona mojej duszpasterskiej opiece staje dzisiaj przed Tobą Panie, aby Cię powitać i pozdrowić. Przybyli tu dzisiaj starsi i młodsi, kobiety i mężczyźni, ojcowie i matki, uczniowie i nauczyciele. Stoją przed Tobą zdrowi i chorzy, słabi i mocni duchem. Jesteśmy przejęci i wzruszeni, wpatrzeni w blask Twojego miłosiernego oblicza - powiedział ojciec Piotr. - Stajemy z wielką nadzieją i ufnością, że przebaczysz nam upadki i zaniedbanie dobra, bo do św. Siostry Faustyny powiedziałeś, iż serce Twoje jest przepełnione wielkim miłosierdziem dla dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników, a jako Król Miłosierdzia pragniesz obdarzać dusze ludzkie łaskami - dodał Ojciec Przeor. W imieniu parafian prosił Naszego Pana Jezusa Chrystusa, by otworzył swoje ramiona i przygarnął wszystkich do swego miłosiernego serca.
Następnie rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił ks. bp. Stanisław Napierała. - Msza św. uobecnia misterium miłości miłosiernej, która objawiła się w męce i śmierci Pana Jezusa na krzyżu i to jest ta rzeczywistość, w której pragniemy się zanurzyć w czasie Misji Świętych - mówił Ksiądz Biskup. W sprawowanej Eucharystii prosił o błogosławieństwo dla całej wspólnoty parafialnej na wszystkie dni misji. Prosił o cud, cud nawrócenia i pojednania, dla tych wszystkich, którzy go potrzebują.
Przypominając scenę Ewangeliczną, w której Jezus pokazuje pięć ran niewiernemu Tomaszowi Ksiądz Biskup nawiązał do szczególnej czci pięciu ran Chrystusa. - Pięć ran Pana Jezusa jest czczone w Kościele. Są miejsca kultu tych pięciu ran i jednym z tych miejsc jest właśnie ta świątynia. Tu znajduje się obraz pięciu ran Pana Jezusa. Obraz, który nazywacie Jezusem Pięciorańskim. Właśnie te ślady są tutaj wyeksponowane i w nich Pan Jezus doznaje czci i w nich objawia się. A Jego rany, jakże wymowne, odwołują się do Jego męki i śmierci na krzyżu - mówił Biskup Ordynariusz.
- Ponad VI wieków trwa tutaj to objawianie Miłości Miłosiernej. Ludzie zmysłem wiary od wieków to wyczuwali, dlatego też tu przybywali i stojąc przed tym obrazem modlili się z nadzieją, że dostąpią Miłości Miłosiernej - zauważył Ksiądz Biskup odpowiadając na oczekiwania czcicieli z Wieruszowa i okolic. Zauważając ciągłość tej pobożnej tradycji Ksiądz Biskup Ordynariusz postanowił ustanowić kościół paulinów Diecezjalnym Sanktuarium Miłosiernego Jezusa Pięciorańskiego. Dokonało się to po homilii odczytaniem dekretu ustanawiającego.
Ojciec Piotr Jagiełło dziękując za tę wielką łaskę, jakiej tego dnia dostąpiła świątynia w imieniu swoim i parafian przyrzekł, iż dołożą wszelkich starań, aby miłosierdzie Pana zatryumfowało w całej parafii, w rodzinach, w mieście i rozszerzyło się na całą naszą diecezję oraz poza jej granice.
- Kilka słów i już nie jest to zwykły kościół, ale sanktuarium. Nasz parafialny kościół nie zmienił się. Jest taki sam. Takie same ściany, takie same ołtarze, nawet tacy sami kapłani, lecz jednak jakby Bóg teraz pragnął jeszcze bardziej w tym miejscu otwierać ranę swego Miłosiernego Serca i hojniej udzielać łask tym, którzy właśnie tutaj będą oddawać Mu chwałę, szczególnie uciekając się do Pięciu Ran Jezusa - podsumował ojciec Andrzej, który na co dzień pracuje w parafii Zesłania Ducha Świętego.
W Ewangelii św. Łukasza w 12. rozdziale Jezus powiedział: „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą". Gdy myślałem nad tym wyróżnieniem naszej świątyni, właśnie te słowa z Biblii przyszły mi na myśl. Na pewno ustanowienie sanktuarium jest wyróżnieniem. Nie chodzi tu tylko o nazwę, czy prestiż miejsca. Jezus pragnie przyciągać do swego Oblicza każdego, kto potrzebuje Jego miłości, każdego, kto potrzebuje zanurzenia i uzdrowienia w Jego ranach. Przez ustanowienie sanktuarium chce niejako manifestować swoją miłość do każdego człowieka, którego odkupił swoją krwią. A dla mnie, jako kapłana posługującego w tym miejscu oznacza to, że mam się stawać szafarzem Jego miłości. Wyróżniając to miejsce Bóg zobowiązuje mnie do świadczenia o Jego miłosierdziu poprzez sprawowane sakramenty, poprzez głoszone Słowo, poprzez moje czyny i całe moje życie. Tak jak On na tym Cudownym Obrazie, ze swego zranionego boku wyjmuje złotą monetę - skarb swego Ciała, tak i ja mam poświęcać swoje życie jako kapłan, aby miłością Boga karmić tych, którzy tu przychodzą. Dar sanktuarium to jednocześnie wielka odpowiedzialność przed Bogiem. Stając przed Pięciorańskim Jezusem modlę się o to, abym ja i każdy z posługujących tu kapłanów sprostał temu zadaniu.
Myślę też o tych, którzy będą tu pielgrzymować indywidualnie, czy w zorganizowanych grupach. ksiądz biskup Stanisław pragnie, aby kult Jezusa Pięciorańskiego rozszerzał się na całą diecezję, a my pragniemy organizować do naszego sanktuarium pielgrzymki. Jak będziemy wywiązywać się z tego zadnia? Jak wierni odpowiedzą na to zaproszenie?
Myślę, że w dniu ustanowienia Sanktuarium Pana Jezusa Miłosiernego Pięciorańskiego zaczął się dla nas czas łaski, ale też i czas walki. A ja... proszę o modlitwę za mnie i za każdego kapłana, bo sługami nieużytecznymi jesteśmy, ale pragniemy być godnymi narzędziami w ręku Boga i chcemy umiejętnie świadczyć o Jego nieskończonym Miłosierdziu.
Niby nic..., a jednak wiele...- podsumował o. Andrzej Grad OSPPE.
Artykuł zaczęrpnięty ze strony Opiekuna