Wydarzenia
Incydent w bazylice św. Piotra.2009-12-25Kobieta, która przewróciła Benedykta XVI to 25-letnia Suzanna Maiolo. Kobieta przebywa obecnie na badaniach psychiatrycznych.
Przypomnijmy, że cała sytuacja miała miejsce w Wigilię Bożego Narodzenia w bazylice św. Piotra, tuż przed pasterką ok. godz. 22.00. W chaosie i zamieszaniu upadł także 87-letni kardynał Roger Etchegaray, który ze złamaną kością udową został przewieziony do szpitala i zostanie poddany operacji. Bazylikę opuścił również poruszający się na wózku inwalidzkim kardynał Andrzej Maria Deskur. Zaraz po incydencie Benedykt XVI o własnych siłach podszedł do ołtarza i zainaugurował Mszę. Widać jednak było, że jest oszołomiony i przygnębiony tym, co się stało.
Susanna Maiolo, która zaatakowała papieża pochodzi z rodziny włosko-szwajcarskiej i jest psychicznie niezrównoważona. Na szczęście nie była uzbrojona. Przed rokiem, także podczas pasterki, Maiolo dokonała podobnego czynu, ale wówczas w trakcie przedzierania się do Benedykta XVI została w porę zatrzymana. Ks. Federico Lombardi zapytany o ewentualne sankcje karne wobec sprawczyni, odparł wówczas: "Sprawiedliwość Stolicy Apostolskiej jest generalnie pobłażliwa".
Po tegorocznym tym incydencie pojawiły się opinie, że ochrona papieża jest wyjątkowo dziurawa, bo to nie pierwszy tego typu przypadek. Papież nie skomentował incydentu, ani wczoraj, ani dzisiaj, kiedy zgodnie z tradycją wygłosił błogosławieństwo Urbi et Orbi. Media przypominają też wcześniejsze incydenty, którym nie zdołała całkowicie zapobiec watykańska ochrona. Na przykład ten z 2007 roku, gdy jakiś mężczyzna próbował wedrzeć się do papamobile.
Art. ze strony fronda.pl