Dziękujemy za skromność Benedykta XVI, jego pokorę, odwagę i umiłowanie prawdy. Dziękujemy za prawie osiem lat odważnej, wiernej służby Kościołowi – mówił bp Edward Janiak, który przewodniczył w czwartek wieczorem Mszy św. Za zakończony pontyfikat Benedykta XVI wierni diecezji kaliskiej dziękowali w katedrze św. Mikołaja w Kaliszu.

Homilię wygłosił ks. prał. Aleksander Gendera, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa. - Kościół jest Jezusa Chrystusa. Kościół do Niego należy. On strzeże go poprzez moc Ducha Świętego, aby bramy zła go nie przemogły – powiedział kaznodzieja.

Przedstawił Kościół jako łódź i pontyfikat Benedykta XVI jako sternika tej barki. – Widzimy obraz Kościoła jako łodzi na morzu świata, która nieraz była miotana przez szalejące burze i wichry, zwłaszcza wichry relatywizmu, oskarżeń i ataki. Mądry sternik prowadził pewnie Piotrową barkę Kościoła, prowadził ją szlakiem wyznaczonym przez Sobór Watykański II. Jeżeli czasami wydawało się, że barka nieco zwalnia, to przecież po to, aby pozbierać rozbitków. Prowadził pewnie łódź Piotrową. Nawet gdyby się ta łódź chwiała i brudziła od wewnątrz grzechem, człowiek w bieli głosił prawdę Chrystusowej Ewangelii, głosił wymagania i utwierdzał braci w wierze – mówił ks. prał. Gendera.

Stwierdził, że dla wierzących papież Benedykt XVI był punktem odniesienia, był prawdziwą opoką i siewcą Bożego Słowa. - Była to posługa papieska pełniona z wielką miłością i zarazem wielką pokorą. Wiara, mądrość, a zarazem skromność Benedykta XVI pozostawiają w nas niezatarte wrażenie – zaznaczył wikariusz biskupi.

Wskazał na dwa najważniejsze wydarzenia dla Polaków związane z Benedyktem XVI, a są to: beatyfikacja Jana Pawła II i pielgrzymka do Polski w 2006 r.

Odwołał się do słów papieża wypowiedzianych do młodzieży w Krakowie. - Chciałbym wraz z Kościołem Kaliskim odpowiedzieć: tak jesteśmy dumni z miłości do Piotra, tak jesteśmy dumni z Piotra naszych czasów i dziękujemy Bogu za jego pontyfikat – zaznaczył kaznodzieja.

Zauważył, że decyzja papieska o rezygnacji po ludzku zaskoczyła wszystkich, ale nie zaskoczyła Chrystusa. - Benedykt XVI zapewnia nas, że długo i szczerze rozmawiał z Chrystusem na modlitwie o tej decyzji. Ojciec Święty wskazał dzisiejszy wieczór 28 lutego godzinę 20.00 jako czas zamknięcia swojego pontyfikatu. Pierścień rybaka, którym pieczętował swoje listy będzie złamany, a on emerytowany papież zamieszka w opustoszałym klasztorze na terenie Watykanu, aby całym oddanym modlitwie życiem służyć Kościołowi – mówił ks. Gendera.

Wskazał, że papież jako sługa Chrystusa wyznając swoją słabość ciała i ducha wzywa Kościół do większego ewangelicznego dynamizmu. – Papież wzywa swoim przykładem, aby nie ustawał duch modlitwy, aby nie pustoszały klasztory, aby w klasztorach była prawdziwa duchowość, aby nie ustawał duch modlitwy w seminariach duchownych. Wzywa do jeszcze większej troski o duchowość Kościoła. Wzywa, abyśmy byli odpowiedzialni za Kościół. Wskazuje radość, bo Pan jest blisko, bo Kościół do Niego należy, bo Chrystus jest z nami – powiedział wikariusz biskupi.

Przed zakończeniem Eucharystii biskup kaliski podzielił się refleksją na temat osobistych spotkań z kardynałem Ratzingerem, a potem papieżem Benedyktem XVI. Zaznaczył, że był to człowiek bardzo serdeczny, który spontanicznie przekazywał prawdy wiary. - Ile dobra, ile świadectwa miłości do Chrystusa, do Jego Kościoła, ale też do konkretnych ludzi pokazał Benedykt XVI w czasie ośmioletniej służby Kościołowi i Panu Bogu – zauważył bp Janiak.

Wraz z biskupem kaliskim za pontyfikat papieża Benedykta XVI dziękowali księża z diecezji kaliskiej, kapelani schronisk św. Brata Alberta z całej Polski zgromadzeni na dniach skupienia w Sanktuarium św. Józefa, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu, wspólnoty kościelne i wierni.

Ewa Kotowska-Rasiak/KAI

Art. ze str. diecezja.kalisz.pl