Liturgia


Czytania na dziś »

Komentarz do Słowa na dziś








Ambona > Liturgioa słowa

XXX NZ Oddaj dobro, nie zło Mt 22, 34-402011-10-22


Miłość do Boga jest miłoś-cią jedyną w swoim rodza-ju, i nie da się jej podzielić z nikim innym. A jednak to od miłości do Boga zależy każda inna miłość. Brak miłości do bliźnich jest oznaką „wybrakowanej” miłości do Boga. Kochać bliźniego można wtedy, gdy się chce więcej dobra bardziej dla kogoś niż dla siebie.


Sprawdzianem miłości bliźniego jest zupełny brak zazdrości, a nawet radość z czyjegoś szczęścia i sukcesu. Miłość objawia się przez zdolność do oddawania tego, co posiadamy. Chodzi o oddawanie dobra, ale też o nieoddawanie krzywdy. W tradycji rabinicznej zapisano takie porównanie: „Tora nakazuje nam, aby nie mścić się ani nie chować urazy do drugiego człowieka. Jeśli ktoś kroił mięso i nóż obsunął mu się, raniąc jego rękę, to czy skaleczona ręka odwzajemniłaby się za to i zraniła drugą?”. Miłość do bliźniego jest więc zdolnością do oddawania dobra i nieoddawania zła.


Jeśli Jezus mówi, by kochać bliźniego jak siebie samego, to znaczy, że każdy bliźni jest częścią tego samego ciała, a więc raniąc kogoś, ranilibyśmy siebie samych. Oddawać dobro – to pragnienie, aby ktoś był tak ceniony, jak ja sam chciałbym być ceniony, aby ktoś był bardziej kochany niż ja, aby ktoś zyskiwał większe znaczenie niż ja, aby inni byli bardziej chwaleni niż ja, aby kogoś bardziej ceniono we wszystkim niż mnie, aby inni byli nawet bardziej szczęśliwi niż ja, bardziej obdarowani łaską niż ja, aby ktoś był bardziej rozumiany niż ja, aby czyjaś wola się spełniała, a nie moja, aby nie u mnie szukano rady, lecz u bliźniego, aby ktoś miał mniejsze trudności niż ja. „Miłość braterska ma w nas sprawiać, że będziemy tak kochali tych, którzy nie są dla nas sympatyczni, jak tych, którzy są dla nas sympatyczni” (M. D. Philippe).


Szatan skupia naszą uwagę na czyichś wadach i defektach, Duch Święty zaś uwydatnia czyjeś zalety i dary. Możemy żyć, nie będąc kochanymi przez bliźnich, ale nie możemy, gdy ich nie kochamy. Miłość potrafi być równie porażająca jak śmierć, a nawet bardziej! Święta Katarzyna Sieneńska podczas jednej z ekstaz przeżyła śmierć mistyczną. Na kilka godzin ustały wszystkie funkcje jej organizmu tak wyraźnie, że wszyscy myśleli, że umarła. Gdy odzyskała ziemską świadomość, przez trzy dni płakała z tęsknoty za tym, czego doświadczyła od Jezusa i co zobaczyła w Jego miłości do Jej duszy! Miłość bliźniego nie może się ograniczać do jednej osoby, choć miłość Boga zawsze ma wyłączność, bo Bóg jest tylko jeden! Można kochać tylko jednego Boga, zaś miłość tylko do jednego człowieka bywa grzechem bałwochwalstwa. „Każdy, kto kocha tylko jedną osobę i nie kocha bliźniego swego, zdradza tym samym, że jego uczucie do tej osoby jest zwykłym przywiązaniem mającym charakter podporządkowania lub dominacji. Na pewno zaś nie jest miłością” (E. Fromm).


Augustyn Pelanowski OSPPE

Art. ze str. liturgia.wiara.pl

Programista PHP: Michał Grabowski | Opracowanie graficzne: Havok.pl