Spotkałem bezdomnego i on powiedział mi tak: Przez wiele lat siedziałem w więzieniu w Krakowie i wtedy napisałem do kardynała Dziwisza, że chciałbym właśnie taki różaniec od Jana Pawła II. Jak zareagował kardynał?


Święty w 2 minuty. Z pozoru niemożliwe, a jednak. Zaprosiliśmy młodych dominikanów. Dostali bardzo mało czasu - na myślenie i na mówienie. Spontanicznie i lapidarnie - tak mieli opisać człowieka, który towarzyszył im przez całe ich świeckie życie. Papieżem był już, kiedy się rodzili, a kiedy umierał, oni już kroczyli jego śladami...

Art. ze str. deon.pl