Ambona > Komentarz
Kolebka Pana2012-12-22„Ach ubogi żłobie”, „W żłobie leży” - te znane i lubiane kolędy kierują naszą uwagę na żłóbek, w którym spoczął nowonarodzony Jezus Chrystus. Bóg-Człowiek narodzony w żłobie, niezwykła historia. Nie jest konieczna wyprawa aż do Ziemi Świętej, by pokłonić się żłóbkowi, w którym na świat przyszedł Zbawiciel - cenna relikwia znajduje się bowiem całkiem blisko nas.
Sacra Culla, zwana też z łacińska Cunabulum Domini to fragmenty żłobka betlejemskiego, w którym ponad 2000 lat temu spoczął narodzony Syn Boży. Dziś relikwia ta znajduje się w kaplicy pod Wielkim Ołtarzem słynnej rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore, a składa się na nią pięć drewnianych listew, z których cztery mają długość 70 centymetrów, a piąta 80 cm.
Niestety, nie wiemy, co działo się z Sacra Culla między I a III wiekiem po Chrystusie i komu zawdzięczamy zachowanie Żłóbka. W III stuleciu Orygenes napisał o Kołysce Pana w swym traktacie przeciw Celsusowi: „Do dzisiaj istnieje w Betlejem grota, w której się narodził; a w grocie żłóbek, do którego został położony, owinięty w pieluszki. Rzeczy te zgadzają się z historią Jego narodzin opisaną przez Ewangelie”. Pisarz używa określenia „żłóbek”, zatem prawdopodobnie jeszcze w III stuleciu – Kolebka Pana stanowiła całość.
Pół wieku po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, Betlejem było – zaraz po Jerozolimie – ulubionym miejscem pielgrzymek pierwszych chrześcijan. Do Groty Mlecznej przybywały setki wiernych, wzbudzając gniew cesarza Hadriana, który w 135 roku wydał rozkaz wzniesienia w miejscu narodzin Mesjasza okazałej świątyni ku czci Adonisa i zasadzenie tam tzw. świętego gaju. Przyczyniło się to jednak paradoksalnie do utrwalenia kultu tego miejsca. Kiedy w IV wieku zasiadał na tronie Imperium Romanum pierwszy chrześcijański cesarz Konstantyn Wielki, jego matka, św. Helena, nakazała wznieść nad Mleczną Grotą bazylikę, która kryła w swym wnętrzu Kołyskę Pana. Sam Żłóbek Betlejemski pokryty został srebrnymi blachami. Istnienie relikwii Żłóbka w bazylice potwierdzają pisma św. Hieronima ze Strydonu, który mieszkał w pobliżu bazyliki w V w.
W 529 roku, w czasie rewolty Samarytan dewastujących i palących chrześcijańskie kościoły, główna świątynia Betlejem uległa poważnym zniszczeniom. W 614 roku Betlejem najechali z kolei Persowie pod wodzą Chosroesa II. Chcieli zamienić bazylikę w górę gruzów, jednak gdy dostrzegli mozaiki przedstawiające Mędrców ze Wschodu w perskich strojach, opuścili świątynię i więcej do niej nie powrócili. Jednak największe zagrożenia miały dopiero nadejść. To ekspansja islamu stanowiła bezpośrednią przyczynę wywiezienia relikwii z Betlejem.
Przybycie do Rzymu relikwii „Praesepe”, czyli Żłóbka czy też Kolebki Pana, przypada na czas pontyfikatu papieża Teodora I (642-649). Pochodzący z Palestyny Ojciec święty otrzymał przechowywane w Betlejem relikwie od św. Sofroniusza, biskupa Jerozolimy. Święty niechętnie żegnał się z tak drogocennymi przedmiotami, ale w obliczu nadciągającego zagrożenia muzułmańskiego było to jedyne wyjście.
W czasach Teodora I dzisiejsza bazylika Santa Maria Maggiore, nosząca wcześniej różne imiona: Liberiańska, Sykstyńska czy Eskwilińska, przyjęła imię Sancta Maria ad Praesepem (Świetej Maryi od Żłóbka). Sacra Culla złożona została w osobnej kaplicy przy kościele. Później włączono kaplicę do Bazyliki, a Papież Pius XII kazał żłóbek umieścić w kaplicy pod Wielkim Ołtarzem, jako najcenniejszą relikwię całej Bazyliki.
Zawarty w styczniowym numerze „Przewodnika Katolickiego” z 1933 roku opis obchodów Świąt Bożego Narodzenia w Rzymie, ukazuje piękno liturgii odprawianej w tę uroczystość, po której następuje uroczysta procesja do relikwii. „W noc wigilijną ośrodkiem liturgicznym całego świata Katolickiego jest Bazylika Najświętszej Maryi Panny Większej w Rzymie. Kościół ten w mszale rzymskim nazywa się kościołem stacyjnym dla Mszy św. o północy – dawniej Papież przybywał z całym duchowieństwem rzymskim, aby w właśnie tam odprawić Pasterkę wobec wystawionych relikwii Żłóbka Betlejemskiego”.
Później biskupi Rzymu Pasterki odprawiali już w Watykanie. Jednak Msza św. w wigilijną noc przy relikwiach żłóbka pozostaje niezwykłym przeżyciem. Oto, jak opisywał ją ks. Kawuski w swoim liście z Rzymu w 1933 r. „Celebruje ją biskup – kapucyn z długą brodą patriarchalną w otoczeniu innych biskupów całej kapituły i duchowieństwa bazyliki. Śliczne pienia śpiewu gregoriańskiego, zwiastujące narodzenie się Zbawcy Świata, unoszą się nad głowami wielotysięcznego tłumu. Lekcje z Pisma św. i Ojców Kościoła odśpiewują przy starożytnym pulpicie w środku chóru przed wielkim ołtarzem najwyżsi dostojnicy odziani w jedwab i gronostaje. Po ostatniej lekcji wszyscy wstają, bo sam Celebrans głosem dźwięcznym odśpiewuje początek Ewangelii św. Jana. Po ukończeniu wspaniałej homilii św. Augustyna płynie z ust Celebransa uroczyste „Te Deum laudamus” i rozpoczyna się punkt kulminacyjny dzisiejszej uroczystości. Śpiewając ten hymn dziękczynny, całe duchowieństwo razem z celebransem opuszcza chór, aby udać się do bocznej kaplicy po największą świętość dzisiejszej nocy, po relikwie Żłobka Betlejemskiego.
Po okadzeniu wspaniałego relikwiarza biorą go czterej księża na ramiona, a inni niosą nad nim baldachim. Ze śpiewem na ustach procesja przemieszcza się przez kościół do wielkiego ołtarza wśród tłumu wiernych, którzy okrzykami okazują swą radość”. (Ks. dr. Kawuski, List z Rzymu w: „Przewodnik Katolicki”, Poznań, 1.01.1933).
Od paru lat trwają zabiegi, by kolejne pokolenia mogły obcować z relikwiami Żłóbka zachowanymi w jak najlepszym stanie. W 2007 roku świat bowiem obiegła smutna wiadomość, iż wymagają one natychmiastowej konserwacji. Paradoksalnie dzięki tej wiadomości wielu dowiedziało się o istnieniu tej cennej relikwii i możliwości jej nawiedzenia oraz poznało fascynującą historię jej ocalenia.
Art. ze str. pch24.pl