Liturgia


Czytania na dziś »

Komentarz do Słowa na dziś








Felietony

14(68) Miłujcie się! O potrzebach i tęsknotach ludzkich serc. 2012-01-15

Skończył się czas Bożego Narodzenia. Zakończyły się odwiedziny koledowe. Kolęda dotarła także do naszych cel klasztornych. Może Bóg objawi się i w przestrzeni mojej codzienności z nową mocą i nadzieją. W Nowy Rok weszliśmy w nowy czas razem z Matką Boga, Theotokos. Ona towarzyszyć nam będzie przez cały, kolejny rok. Spoglądając na Jej rozmaite, ludzką ręka namalowane wizerunki, dotykamy tajemnicy Jej człowieczeństwa oraz tych, którzy próbowali wydobyć ze swojego wnętrza osobistą prawdę o Niej.

 

Przed kilku dniami odwiedziłem Warsztat Terapii Zajęciowej w Wieruszowie, aby zobaczyć jak osoby nie w pełni sprawne fizycznie uczą się pełniej żyć i realizować swoje talenty i potrzeby serca. W Pracowni Artystycznej wisi na ścianie ikona Matki Bożej z Jezusem, namalowana przez Monikę. Trzymany w objęciach Maryi Jezus przywiera swoim policzkiem do policzka Matki tak mocno i na tak długiej przestrzeni, jakby lękał się utracić Jej bliskości i pragnął zagarnąć całą Jej miłość ku sobie. Przytulenie Jezusa jest tak mocne, że twarz Maryi uległa niemal 'zdeformowaniu'. Monika - autorka ikony, żyje w świecie ciszy, docierają do niej jedynie potężne decybele, posługuje się jezykiem migowym. Jej wyciszenie wypełnione jest pogodnym wpatrzeniem i uśmiechem. W swoim sercu wtula się w serce Matki z miłością, jak Jezus na ikonie. Swoje tęsknoty,myśli i wyobrażenia uzewnętrznia malując.

 

Człowiek jest tajemnicą, którą ostatecznie i w pełni poznamy w niebie, w ramionach Ojca. Ale są takie miejsca na ziemi, gdzie można dotknąć tajemnicy człowieka i człowieczeństwa. I myślę, że są nimi niektóre szkoły, zakłady opieki, warsztaty i rozmaicie nazywane wspólnoty, gdzie człowiek pochyla się nad człowiekiem inaczej sprawnym, by miał szansę wypowiedzieć swoje wnętrze, odkryć swoje piękno i odczuć zapach i barwy człowieczeństwa. Są takie miejsca na ziemi, gdzie można dotknąć nieba. Świat ludzkiego ducha jest tam bardziej wyrazisty - świat wewnętrznych doznań, uczuć, wzruszeń, łez, radości, pragnień, potrzeb, tęsknot, natchnień. Okruchy nieba ukryte są zwłaszcza w ludzkich sercach, uzewnętrznione w uśmiechu Sylwi, Ani, w spojrzeniu Moniki, Eugeniusza i innych, w misternie i cierpliwie wyklejanych kwiatach, w namalowanym przytuleniu Jezusa do świętej Matki i w najbardziej zaskakujących formach, kształtach i kolorach, którymi wypowiada się ludzki duch. Jeśli masz czyste serce, to w oczach i twarzach tych, których często z niezwykłą pewnością siebie nazywamy niepełnosprawnymi, możesz dostrzec oczy i twarz Boga. Ludzki duch, stworzony według pierwowzoru Stwórcy, zawsze jest sprawny, bogaty, piękny, do Niego podobny. Jeśli masz czyste serce, to również w oczach i twarzach tych, którzy z miłością pochylają się nad najmniejszymi i potrzebującymi zobaczysz oblicze Chrystusa, odzyskasz pierwotną wrażliwość i umocnisz swoją wiarę. Z radością odkryjesz, że zapewnienie Chrystusa:„Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!.... Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25,34, 40), odnosi się także do Ciebie.

 

Każdy rok jest krokiem ku przyszłości, a przyszłość jest w rękach Boga. Mój los jest jednak w moich rękach. Zamykanie kolejnych kart życia dokonuje się poprzez delikatne, pełne miłości dotknięcia rąk Boga i czułość Jego serca. I wciąż uczę się by w kolejnych podarowanych mi dniach życia umieć bez lęku wyciągać ręce, by uchwicić ręce Boga, odczuć ich dotknięcie. Jesteśmy poszukiwaczami przyjaźni i miłości na drogach i bezdrożach, w pustych przestrzeniach codzienności, zatłoczonych nieobecnością. Czy naprawdę tak trudno odnaleźć tam kogoś bliskiego - człowieka, osobę? Patrzę w oczy Sylwii stwarzającej kwiaty z nicości - z niepotrzebnych nikomu kolorowych pasków papieru. Oczy są najpierw poważne, po czym pojawia się w nich zadziwienie, następnie ufność i wreszcie uśmiech, bliskość, miłość. A w niepotrzebne nikomu skrawki papieru Sylwia wnika swą miłością, nicość przemieniiona miłością staje się pięknem. Powstają kolorowe kwiaty.

 

Przyjaźń domaga się dialogu z ukochaną osobą, bo domaga się dialogu z ukochanym Bogiem. Pragniesz przyjaźni i miłości? Wsłuchaj się w swoje serce, by usłyszeć zapis twoich pragnień i tęsknot. Odnajdziesz w nich frazy i zdania czekające na wypowiedzenie bez słów, zapisane są w oczach, w uśmiechu, mocnym przytuleniu do serca. Każda minuta jest czasem przyjaźni i miłości. Rozglądnij się tylko po twojej 'pracowni artystycznej', dokąd zaprowadził cię sam Bóg. Spójrz w oczy wszystkich dzieci i dorosłych, których ktoś nazwał niepełnosprawnymi. Ania, Monika, tylu innych czekają na twoje spojrzenie, uśmiech, odczują twoją miłość, bo same spragnione są miłości. Czy wciąż jeszcze szukasz przyjaźni i miłości i nie wierzysz, że są tak blisko, na wyciągnięcie ręki? Zaufaj Bogu, On ci pokaże siebie w najmniejszych.

 

Miej oczy otwarte! Może kogoś nie dojrzałeś, może zapomniałeś czyjeś imię, dla kogo byłeś ważnym, może przeszedłeś w zamyśleniu i nie odwróciłeś głowy, może zapomniałeś rysy twarzy i oczy spragnione dostrzeżenia...? Ale nie znaczy to, że ten ktoś już nie istnieje, został wymazany z listy żyjących i kształtujących twój los - dni, godziny. On jest w tobie, jest fragmentem historii twojego życia. Nawet, jeśli już zapomniałeś imiona i zatarły się rysy twarzy, kiedy stajesz w modlitwie przed Bogiem pamiętaj także o tych, którzy są w tobie, chociaż  zamgleni niepamięcią, ale tak wiele im zawdzięczasz, że istnieją w tobie...

 

Życie musi stać się modlitwą, wszystkie jego wydarzenia muszą być odniesione do Tego, który jedynie może wypełnić je Sobą, a więc Miłością, nadać im Sens. Modlitwa wypełni twoją samotność i samotność każdego, komu kiedyś podarowałeś odrobinę życzliwej miłości. Czy podarowałeś?

 

Nie lękaj się, że twoja modlitwa może się wyczerpać, że więcej intencji nie możesz już uwzględnić. Modlitwa nie ma granic jak bezgraniczny jest Bóg, do którego ją zanosisz. Ramionami nie obejmiesz całego świata, ale modlitwą możesz go objąć i przycisnąć do serca. Kiedy coraz więcej osób prosi Cię o modlitwę, nie odrzucaj ich próśb, nie zastanawiaj się, weź ich do swojego serca, włącz w niewyczerpany i niekończący się nurt modlitwy. Ani w twoim sercu nie zabraknie miejsca, ani modlitwa nie wyczerpie się i nie dojdzie do kresu, jej pojemność nie zostanie przekroczona. Nie lękaj się!

 

Gdy masz problemy z wiarą w Boga, wsłuchaj się w słowa Psalmu 19: „Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon. Dzień opowiada dniowi, noc nocy przekazuje wiadomość. Nie są to słowa ani nie jest to mowa, których by dźwięku nie usłyszano: Ich głos się rozchodzi po całej ziemi, ich słowa aż po krańce świata".

 

Może nie słyszysz, bo masz wadę słuchu? Może nie widzisz, bo chore są twoje oczy? Może nic nie wiesz i nie odczuwasz, bo zamknąłeś swoje serce na świat? Nie ma dnia, ani nocy, aby świat cały nie rozbrzmiewał chwałą Boga. Przetrzyj oczy i otrząśnij się z odrętwienia, podnieś głowę i spójrz na nieboskłon. Zaglądnij do pracowni artystycznej, ceramicznej, krawieckiej, introligatorskiej... Zobaczysz dzieła ludzkich rąk i serc, które mówią, wołają, wyśpiewują wielkość i dobroć Boga.

 

„Cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich" (Łk 6,19). Ty nie chcesz Go dotknąć, nie jest ci potrzebna Jego moc, na pewno nie potrzebujesz uzdrowienia? Lękasz się tłumu, że nie dotrzesz do Niego? Pamiętaj, że On pierwszy ciebie dostrzeże, gdy będziesz jeszcze daleko, w tłumie. Nie zwątp w sercu, a znajdziesz się przy Nim, zanim zdążysz cokolwiek pomyśleć. Pochyl się na potrzebującym twojej pomocy, uśmiechnij się do niego, podaj mu rękę, otwórz swoje czyste i szczere serce, a odkryjesz Boga, patrzącego na ciebie z miłością.

 

Miłujcie się! Niechaj to zawołanie towarzyszy nam w Nowym Roku, podarowanym przez Pana. Odczujemy Jego obecność i błogosławieństwo, czego Wam i sobie życzę.

 

O. Ludwik znad Prosny, z Wieruszowa.

 

Wieruszów, 14 stycznia 2012r.


www.seminarium.paulini.pl
www.wieruszow.paulini.pl
oludwikk@poczta.onet.pl
14 (68). list/felieton




Programista PHP: Michał Grabowski | Opracowanie graficzne: Havok.pl